Majowa zapowiedź

Ślub był wczoraj ale powinniście zobaczyć te kilka zdjęć. Dlaczego? Zaplanowany w drobnych szczegółach.

Kotek tylko do mnie  mrugnął, że droga wolna podczas "porwania" sukni i butów na mini sesję aby Pan Młody nie widział, przecież może je zobaczyć dopiero na swojej wybrance.

Post_51_0001.jpg
Post_51_0002.jpg
Post_51_0003.jpg
Post_51_0004.jpg
Post_51_0005.jpg
Post_51_0006.jpg
Post_51_0007.jpg
Post_51_0009.jpg
Post_51_0008.jpg
Post_51_0010.jpg

Wziął ktoś przepis na szarlotkę? ;)

Agnieszka i Wojtek - zawsze uśmiechnięci

No co? 2011 rok miał 12 miesięcy, 52 tygodnie i 365 dni :)

Agnieszka i Wojtek uśmiechali się mimo troszkę pochmurnej pogody przez cały dzień, a nawet następnego dnia ale o tym później. Rano pobudka żeby zobaczyć jak Agnieszka szykuje się w salonie kosmetycznym, Wojtek mógł jeszcze spać spokojnie bo przecież golenie to nic trudnego. Domu Pani Młodej pilnował mały tygrys, na szczęście kiedy odwrócił się mogłem wślizgnąć się do środka :) Pierwsze co zrobiłem to ukradłem suknie ślubną jednak tylko na chwilkę. Ubieranie dziewczyny chyba ćwiczyły, bo zajęło 60 sekund jak nie krócej. Wojtek pojawił się punktualnie więc po przywitaniu bez pośpiechu mogliśmy wybrać się do kościoła. Było jeszcze 15 minut do rozpoczęcia całej ceremonii więc wszyscy goście mogli spokojnie zająć miejsca i podziwiać wejście Pary Młodej. Całość przebiegła bez żadnych zakłóceń więc po wyjściu z kościoła udaliśmy się do domu weselnego. Wszystko było bardzo ładnie przygotowane i czekało na przybycie wszystkich gości. Pierwszy taniec idealny, wszyscy byli pod wrażeniem. Kiedy pojawiły się ładne chmury porwałem "Młodych" na kilka minut żeby złapać troszkę niebieskiego nieba, które za wszystkie uśmiechy się Im należało. Na oczepinach bawili się wszyscy, mali czy duzi. Niestety krawatu nie udało mi się złapać ;) Czas tak szybko zleciał, że nawet nie wiem kiedy. W nocy zrobiło się jednak tak zimno, że trzeba było skrobać szyby w aucie. Kolejnego dnia spotkaliśmy się na sesji plenerowej, na której pojawiło się nawet słonko. Cieszę się, że mogłem Was spotkać i uwiecznić dla Was tak ważne wydarzenie.

Post_49_0001

Post_49_0001

Post_49_0002

Post_49_0002

Post_49_0003

Post_49_0003

Post_49_0004

Post_49_0004

Post_49_0005

Post_49_0005

Post_49_0006

Post_49_0006

Post_49_0007

Post_49_0007

Post_49_0008

Post_49_0008

Post_49_0009

Post_49_0009

Post_49_0010

Post_49_0010

Post_49_0011

Post_49_0011

Post_49_0012

Post_49_0012

Post_49_0013

Post_49_0013

Post_49_0014

Post_49_0014

Post_49_0015

Post_49_0015

Post_49_0016

Post_49_0016

Post_49_0017

Post_49_0017

Post_49_0018

Post_49_0018

Post_49_0019

Post_49_0019

Post_49_0020

Post_49_0020

Post_49_0021

Post_49_0021

Post_49_0022

Post_49_0022

Post_49_0023

Post_49_0023

Post_49_0024

Post_49_0024

Post_49_0025

Post_49_0025

Post_49_0026

Post_49_0026

Post_49_0027

Post_49_0027

Post_49_0032

Post_49_0032

Post_49_0033

Post_49_0033

Post_49_0034

Post_49_0034

Post_49_0035

Post_49_0035

Post_49_0036

Post_49_0036

Post_49_0038

Post_49_0038

Post_49_0039

Post_49_0039

Post_49_0040

Post_49_0040

Post_49_0041

Post_49_0041

Post_49_0042

Post_49_0042

Post_49_0043

Post_49_0043

Post_49_0046

Post_49_0046

Post_49_0047

Post_49_0047

Post_49_0048

Post_49_0048

Post_49_0049

Post_49_0049

Post_49_0050

Post_49_0050

Post_49_0053

Post_49_0053

Post_49_0055

Post_49_0055

Post_49_0056

Post_49_0056

Post_49_0057

Post_49_0057

Post_49_0058

Post_49_0058

Post_49_0062

Post_49_0062

Post_49_0063

Post_49_0063

Post_49_0064

Post_49_0064

Post_49_0066

Post_49_0066

Post_49_0067

Post_49_0067

Post_49_0068

Post_49_0068

Post_49_0069

Post_49_0069

Post_49_0070

Post_49_0070

Post_49_0071

Post_49_0071

Post_49_0072

Post_49_0072

Post_49_0073

Post_49_0073

Post_49_0075

Post_49_0075

Post_49_0076

Post_49_0076

Post_49_0077

Post_49_0077

Post_49_0078

Post_49_0078

Post_49_0079

Post_49_0079

Post_49_0080

Post_49_0080

Post_49_0081

Post_49_0081

Marzena i Michael - oj działo się!

2011 roku ciąg dalszy :)

Post_48_0003
Post_48_0003

Słonko troszkę zaszalało tego dnia  i mocno podgrzewało atmosferę. Ponieważ lubię przyjechać troszkę wcześniej, miałem na tyle czasu że mogłem sfotografować bez pośpiechu zarówno przygotowania Marzeny jak i Michaela. Wszystko było idealnie zaplanowane więc zaraz po moim powrocie do domu Pani Młodej przyjechał Pan Młody pilnowany przez Druhny więc nie miał szans uciec ;) W kościele tego dnia było więcej ślubów i okazało się że wszystkie Pary świetnie się znają. Ceremonia odbywała się w dwóch językach, jednak wszystko przebiegło pomyślnie. Ponieważ po nas był kolejny ślub wszystkie życzenia zostały przeniesione do domu weselnego gdzie wszystko było już przygotowane. Nie muszę opowiadać, że zabawa była świetna, bo wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Przed oczepinami piękną i wzruszającą przemowę wygłosił Bryan, więc pojawiło się kilka łez. Sesja plenerowa została zaplanowana na inny dzień, jednak okazało się że Marzena i Michael musieli wcześniej wyjechać czego bardzo żałuję.

Post_48_0001
Post_48_0001
Post_48_0002
Post_48_0002
Post_48_0004
Post_48_0004
Post_48_0005
Post_48_0005
Post_48_0006
Post_48_0006
Post_48_0007
Post_48_0007
Post_48_0008
Post_48_0008
Post_48_0009
Post_48_0009
Post_48_0010
Post_48_0010
Post_48_0011
Post_48_0011
Post_48_0012
Post_48_0012
Post_48_0013
Post_48_0013
Post_48_0014
Post_48_0014
Post_48_0015
Post_48_0015
Post_48_0016
Post_48_0016
Post_48_0017
Post_48_0017
Post_48_0018
Post_48_0018
Post_48_0019
Post_48_0019
Post_48_0020
Post_48_0020
Post_48_0021
Post_48_0021
Post_48_0022
Post_48_0022
Post_48_0023
Post_48_0023
Post_48_0024
Post_48_0024
Post_48_0025
Post_48_0025
Post_48_0026
Post_48_0026
Post_48_0027
Post_48_0027
Post_48_0028
Post_48_0028
Post_48_0029
Post_48_0029
Post_48_0030
Post_48_0030
Post_48_0031
Post_48_0031
Post_48_0032
Post_48_0032
Post_48_0033
Post_48_0033
Post_48_0034
Post_48_0034
Post_48_0035
Post_48_0035
Post_48_0036
Post_48_0036
Post_48_0037
Post_48_0037
Post_48_0038
Post_48_0038
Post_48_0039
Post_48_0039
Post_48_0040
Post_48_0040
Post_48_0041
Post_48_0041
Post_48_0042
Post_48_0042
Post_48_0043
Post_48_0043
Post_48_0044
Post_48_0044
Post_48_0045
Post_48_0045
Post_48_0046
Post_48_0046
Post_48_0047
Post_48_0047
Post_48_0048
Post_48_0048
Post_48_0049
Post_48_0049
Post_48_0050
Post_48_0050
Post_48_0051
Post_48_0051
Post_48_0052
Post_48_0052
Post_48_0053
Post_48_0053
Post_48_0054
Post_48_0054
Post_48_0055
Post_48_0055
Post_48_0056
Post_48_0056
Post_48_0057
Post_48_0057
Post_48_0058
Post_48_0058
Post_48_0059
Post_48_0059
Post_48_0060
Post_48_0060
Post_48_0061
Post_48_0061
Post_48_0062
Post_48_0062
Post_48_0063
Post_48_0063
Post_48_0064
Post_48_0064

Jedna sesja w trzech odsłonach!

 Sesja odbyła się 1 kwietnia więc pewnie dlatego pogoda nie mogła się zdecydować. Najpierw troszkę słonka jednak wiało tak mocno, że Łukasz który trzymał "światło" musiał walczyć aby nie odlecieć. Natomiast po chwili zaczął padać tak intensywnie śnieg, że nie było nic widać. Mieliśmy już wszystkie najważniejsze zdjęcia, ale Łukasz zaproponował użyczenie swojego profesjonalnego studia gdzie mogliśmy zrobić kilka dodatkowych zdjęć.

Dziękuję modelce Gabrysi za wytrzymanie z nami w tak trudnych warunkach, Łukaszowi który mimo że sam fotografuje zgodził się być przez kilka minut oświetleniowcem oraz Agacie pilnującej aby cała sesja przebiegła zgodnie z planem :)

Post_47_0001
Post_47_0001
Post_47_0002
Post_47_0002
Post_47_0003
Post_47_0003

Agata i Jacek - podwójny plener

 Sezon 2012 już rozpoczęty jednak tyle działo się w zeszłym roku, że wspominam do tej pory.

Cały ślub odbył się w październiku jednak Agata i Jacek mając kilka dni urlopu postanowili poświęcić troszkę czasu na krótką sesję już w sierpniu obawiając się zbyt jesiennej pogody (czyt. deszczowej). Jak to mawiają: "Przezorny zawsze ubezpieczony"! :) Oczywiście pogoda zaskoczyła wszystkich czyli w październiku było ciepło i słonecznie. Ponieważ Młodzi mieszkają daleko daleko często rozmawiałem z Agatą przez e-mail co ułatwiło ustalenie wszystkich szczegółów dotyczących wesela jak i pleneru.

Jak to ja, przyjechałem dużo wcześniej co pozwoliło mi zastać Pannę Młodą dekorującą auto delikatnie ale z klasą. Duże wrażenie zrobiła na mnie kartka z życzeniami od znajomych których jak widać po wpisach jest wiele. W sumie nie ma się co dziwić, ponieważ są bardzo sympatyczni. Kiedy spotkaliśmy się osobiście mogliśmy rozmawiać i rozmawiać :) Ceremonia zaślubin odbyła się w USC, a rodzinny obiad w domu Jacka. Po toaście udało się wygospodarować kilka minut na dodatkowe zdjęcia plenerowe.

Cieszę się, że Was poznałem i mam nadzieję że będziemy mieli jeszcze okazję się spotkać.

Zapraszam do oglądnięcia całego reportażu.

Post_45_0001

Post_45_0001

Post_45_0002

Post_45_0002

Post_45_0003

Post_45_0003

Post_45_0004

Post_45_0004

Post_45_0005

Post_45_0005

Post_45_0006

Post_45_0006

Post_45_0007

Post_45_0007

Post_45_0008

Post_45_0008

Post_45_0009

Post_45_0009

Post_45_0010

Post_45_0010

Post_45_0011

Post_45_0011

Post_45_0012

Post_45_0012

Post_45_0013

Post_45_0013

Post_45_0014

Post_45_0014

Post_45_0015

Post_45_0015

Post_45_0016

Post_45_0016

Post_45_0017

Post_45_0017

Post_45_0018

Post_45_0018

Post_45_0019

Post_45_0019

Post_45_0020

Post_45_0020

Post_45_0021

Post_45_0021

Post_45_0022

Post_45_0022

Post_45_0023

Post_45_0023

Post_45_0024

Post_45_0024

Post_45_0025

Post_45_0025

Post_45_0026

Post_45_0026

Post_45_0027

Post_45_0027

Post_45_0028

Post_45_0028

Post_45_0029

Post_45_0029

Post_45_0030

Post_45_0030

Post_45_0031

Post_45_0031

Post_45_0032

Post_45_0032

Post_45_0033

Post_45_0033

Post_45_0034

Post_45_0034

Post_45_0035

Post_45_0035

Post_45_0036

Post_45_0036

Post_45_0037

Post_45_0037

Post_45_0038

Post_45_0038

Post_45_0039

Post_45_0039

Post_45_0040

Post_45_0040

Post_45_0041

Post_45_0041

Post_45_0042

Post_45_0042

Post_45_0043

Post_45_0043

Post_45_0044

Post_45_0044

Post_45_0045

Post_45_0045

Post_45_0046

Post_45_0046

Post_45_0047

Post_45_0047

Post_45_0048

Post_45_0048

Post_45_0049

Post_45_0049

Post_45_0050

Post_45_0050

Post_45_0051

Post_45_0051

Post_45_0052

Post_45_0052

Post_45_0053

Post_45_0053

Post_45_0054

Post_45_0054

Post_45_0055

Post_45_0055

Post_45_0056

Post_45_0056

Post_45_0057

Post_45_0057

Post_45_0058

Post_45_0058

Post_45_0059

Post_45_0059

Post_45_0060

Post_45_0060

Post_45_0061

Post_45_0061

Post_45_0062

Post_45_0062

Post_45_0063

Post_45_0063

Post_45_0064

Post_45_0064

Post_45_0065

Post_45_0065

Post_45_0066

Post_45_0066

Post_45_0067

Post_45_0067

Post_45_0068

Post_45_0068

Post_45_0069

Post_45_0069

Post_45_0070

Post_45_0070

Post_45_0071

Post_45_0071

Post_45_0072

Post_45_0072

Post_45_0073

Post_45_0073

Post_45_0074

Post_45_0074

Post_45_0075

Post_45_0075

Post_45_0076

Post_45_0076

Post_45_0077

Post_45_0077

Post_45_0078

Post_45_0078

Post_45_0079

Post_45_0079

Patrycja i Piotr - Słodki Ślub 2011

Mamy już 2012 rok jednak nie zapomniałem o ślubach  z 2011 ;)

Wspaniały ślub, świetna zabawa podczas wesela i mimo troszkę pochmurnej pogody w dniu pleneru Patrycja i Piotr cały czas się uśmiechali, czyli to co fotografowie lubią najbardziej. Piękna ale zarazem również wygodna suknia pozwoliła przygotować się Patrycji w mgnieniu oka. Dobrze, że mam bardzo szybki aparat. Dzięki temu było dużo czasu aby powitać gości ale również udało się wygospodarować kilka minut dla fotografa :) Piotr również miał swoją sesję zdjęciową. Kiedy przyjechał i wysiadł z auta nie mógł oderwać wzroku od Patrycji. Po pięknym błogosławieństwie przez Rodziców wyruszyliśmy do kościoła jednak tuż za zakrętem sąsiedzi przygotowali "wesołą bramę" więc ledwo co zdążyliśmy na czas. Ceremonia przebiegła bez zakłóceń, chociaż nie obeszło się bez braw. W domu weselnym byłem pierwszy więc mogłem uwiecznić wszystkie detale. Przywitałem się ze znajomym zespołem EFFECT, który potrafi rozruszać każdego gościa. Jak sama nazwa wskazuje "EFFECTy" gwarantowane co widać na zdjęciach z zabawy jak i oczepin. Krótka zapowiedź pleneru już była jakiś czas temu, a więc teraz zapraszam do oglądnięcia całego reportażu.

  "Od dzisiaj będę słuchać mądrych rad teściowej" :)