J & P – Fotografia Ślubna Łańcut

Ten sam weekend jednak tym razem niedziela. Na początku troszkę zachmurzone niebo ale potem pełne słońce. Zrobiło się bardzo ciepło. Jak przyjechałem Pani Młoda była u fryzjerki więc mogłem podręczyć suknie i buty :) Później myk myk do Pana Młodego. A temperatura rosła. W kościele było przyjemnie i wszystko poszło gładko. Życzenia odbyły się w cieniu drzew. W domu weselnym "Camelot" byłem pierwszy raz i muszę napisać, że jest bardzo elegancko. Od drogi ogrodzony drzewami dzięki czemu nie rzuca się w oczy, mnóstwo miejsc do spacerów jak i ławek dla gości. Sala taneczna miała ciemne ściany co przy mojej technice użycia lampy błyskowej sprawdziło się świetnie. Zwiedzając okolicę dowiedziałem się że lokal posiada agregat, który zasila całość w razie zaniku prądu. Jeśli w całej miejscowości zaniknie zasilanie tutaj goście będą bawić się nadal. Oprawą muzyczną zajmował się zespół "Madam" z którym co jakiś czas się spotykam. Chłopaki często grają wśród gości co sprzyja świetnym kadrom.

W dniu pleneru też dopisało słonko, dlatego na początku szukaliśmy troszkę cienia, jednak na koniec pojechaliśmy się schłodzić nad wodę. Na koniec miałem ochotę wskoczyć jednak dobrze, że zauważyłem aparat w ręku :)

Pozdrawiam serdecznie moich Państwa Młodych!

Post_72_0038Post_72_0001Post_72_0002Post_72_0003Post_72_0004Post_72_0005Post_72_0006Post_72_0007Post_72_0008Post_72_0009Post_72_0010Post_72_0011Post_72_0012Post_72_0013Post_72_0014Post_72_0015Post_72_0016Post_72_0017Post_72_0018Post_72_0019Post_72_0020Post_72_0021Post_72_0022Post_72_0023Post_72_0024Post_72_0025Post_72_0026Post_72_0027Post_72_0028Post_72_0029Post_72_0030Post_72_0031Post_72_0032Post_72_0033Post_72_0034Post_72_0035Post_72_0036Post_72_0037Post_72_0039Post_72_0040Post_72_0041Post_72_0042Post_72_0043